Tym razem pieczywo pszenne, co wydaje się fanaberią na tle poprzednich pełnoziarnistych, żytnich wypieków. Inne ale to nie znaczy, że gorsze bo przeciwnie bardzo smaczne – szczególnie, że dodatek kminku poprawia smak. Sobie mogłem powiedzieć – SMACZNEGO!
Powiązane posty:
- Twój tata był chyba piekarzem, bo masz niezłe bułeczki Na zachętę kontrowersyjna zaczepka „Twój tata był chyba piekarzem, bo masz niezłe bułeczki” ale nie o bułeczkach będzie tu mowa a o chlebie. Kolejny wypiek – podobny do poprzedniego, ten wyszedł jednak zdecydowanie za ciężko. Drożdże były zbyt leniwe by mocniej popracować. Efekt na zdjęciach, które robione były przy świetle...
- Ja o chlebie – wy o niebie Ja o chlebie, wy o niebie – czyżby nie było platformy do porozumienia? Sądzę, że znalazłaby się gdyby tak zasiąść przy kromeczce chlebka z masełkiem i np. pysznym piwkiem? Jest ktoś chętny? Ja zrobię chlebek a piwo po waszej stronie – tylko nie ma mowy o „sklepowym” paskudztwie....
- Krople na szybie – ciągle pada Pada cały czas. Rzeki grożą wylaniem, wszędzie tylko woda, woda, woda. Woda w rzekach, woda w kałużach, woda z nieba w formie deszczu i woda na szybach. No to czemuż nie zrobić kilku zdjęć? Zapraszam do oglądnięcia (jeśli ktoś jeszcze nie ma dość wody). Lepiej zdjęcia robić kropli niż gotować...
- Wielkanocne jaja Jak co roku w Wielką Sobotę biegliśmy z koszyczkiem pokarmów do święcenia a w koszyku jajka. Tradycyjne, gotowane w łupinach cebuli, brązowe i błyszczące. Jak co roku i tym razem jajka zostały przyozdobione przeze mnie. Oskrobane nożyczkami, ozdobione na szybko wielką ilością linii, kresek, zadrapań. Jak wyszło … zobaczcie sami....
- Krople wody dla ochłody Ostatnie „zabawy” z machinarium do robienia zdjęć kropel zaowocowały poniżej zamieszczonymi zdjęciami. Lepiej zdjęcia robic kropli, niż obiadek jeść sobotni. Efekty ciągle są bardziej nieprzewidywalne niż zamierzone ale pewien postęp już osiągnąłem. Do tej pory nie pisałem o tym jak wykonuję swoje „kropelki”. W sieci znajdziecie pewnie wiele opisów o...